Hej wam wszystkim,sytuacja z mojego życia,w czerwcu moja mama dostała rumienia na skórze oraz spuchły jej nogi,ok poszła do lekarza dostała antybiotyk,niestety nic nie pomógł dostała po jakimś czasie następny i jeszcze następny,ciągneło się to przez 4 miesiące aż początkiem grudnia coś się zmieniło,zaczoł ją kurwa boleć brzuch na dodatek.Lekarze podjęli decyzję że trzeba zrobić USG jamy brzusznej,okazało się ze na prawym jajniku jest MAŁY GUZ,oczywiście mama dostała zaś recepte aby owy guz się wchłonął w następnym badaniu USG okazało się że guz za małego zrobil się na 7cm dostala nastepne leki

w oczekiwaniu na wyniki badań OKAZAŁO SIĘ ŻE MARKERY ZAGINEŁY

poczym podjeliśmy decyzje że pojedziemy do innego lekarza (PRYWATNEGO) tu znowu USG w wyniku którego okazalo się że jakims dziwnym trafem są KURWA dwa guzy a nie jeden

z tym że w tej sytuacji dostała mama NATYCHMIASTOWE skierowanie do szpitala na zabieg operacyjny
Tam wczesniej czytalem że,nie pamiętam nicka koleżanki co miała rękę załamaną jak tak strasznie Cię boli to jedź do Polski oni tam potrafia po co cierpieć,jak miałem 13 lat złamałem rękę w nadgarstku,nastawiali mi ją trzy razy i do dzis mnie boli jak sie zmienia pogoda wiec po co takie gadanie ??????????
TAK siedzę i się zastanawiam po co wy to wszystko piszecie ten zły tamten dobry jak wszędzie jest takie samo gówno???

czyżby kogoś zawiść zżerała,czy jak???nudy???żal do kogoś???nie potrafię tego ogarnąć A nie lepiej polecić kogoś co pomógł zwalczyć chorobę byśmy wiedzieli gdzie w razie czego się udać???